Już się co prawda gdzieś wypowiedziałem co sądzę o prawicowych atakach na tą kampanię, ale wspomnę raz jeszcze - nie chodzi o bycie dumnym z homoseksualizmu dzieci. Chodzi o bycie dumnym z tego, że jest się z dzieckiem szczerym. Dumnym z tego, że można je akceptować i zrozumieć, mimo niesprzyjających warunków. Tak jak w przypadku chociażby dzieci niepełnosprawnych czy z adopcji, niezależnie od cech nadanych im przez los, rodzic kocha swoje dziecko i jest z tego dumny.
Tragizm tej kampanii polega jednak na tym, że w Polsce rodzice faktycznie mogą być z tego dumnym. Bo w państwach takich jak Portugalia czy Szwecja rodzice nie mieliby podstaw do tej dumy - tam akceptacja homoseksualizmu dziecka jest wpisana w normę. Niestety w Polsce nadal jeden na czterech rodziców nie może się z tym pogodzić. Jeśli komuś się udało - to brawo. Niestety, może czuć się dumny...
Komentarze