Karol Pluk Karol Pluk
102
BLOG

A co z lewicą?

Karol Pluk Karol Pluk Polityka Obserwuj notkę 0

W obecnej chwili pewnego impasu i rozkładu władzy między dwa zwalczające się post-solidarnościowe obozy, zapominamy o "wkładzie" lewicy, która skompromitowała się na tyle, że do dzisiaj prawica dzieli władzę między siebie i nie zapowiada się by coś miało się zmienić. Nie wierzę jednak, że społeczeństwo z wyborów na wybory zdążyło się całkowicie przebarwić z czerwonego na biały. Sądzę, że jest też spory elektorat "uśpiony", który nie ma silnych przedstawicieli w Polsce, lub są oni stosownie wytłumiani w mediach. Z tego elektoratu czasami jacyś się przebarwiają na biało, ale jest to dosyć nieokreślony proces, którego nikt do końca nie kontroluje.
Brak solidnej lewicowej opozycji bardzo mocno wpływa na zmęczenie materiału, niemoc i rozkład prawicowej władzy - która siłą rzeczy dzieli się na tą silniejszą (rządzącą) i słabszą (opozycyjną). Tak rozmemłany system skutuje słabym parlamentem i jeszcze gorszą alternatywą. Nawet mutujące się organizmy, które są niczym wąż wychodzą ze starej skóry, są na dobrą sprawę tym samym wężem.
I na dobrą sprawę nic nie zapowiada by gdzieś wystrzeliła z armaty nowa lewica, ani nawet nowa prawica - bo stajnie zadbały o to, by niczym zespoły wyścigowe wystawić na tyły jakiś gorszych zawodników, co by ci z przodu byli bezpieczni. Jak i Ziobro, jak i Palikot skutecznie zabawiają tych, którzy chcieliby czegoś innego, a jednocześnie doskonale wiedzą że nic z tego nie wyjdzie. Jeśli już ma dojść do stworzenia się nowej frakcji, to tylko pod ścisłą kontrolą dużych graczy - jeśli z umierającego PO powstanie nowa frakcja, to nie będzie to ani wola ludu, ani przypadek - tylko ścisle wkalkulowany sposób by utrzymać się przy władzy. I tylko mnie PiS ciekawi, ile pociągnie na paliwie PC-90, bo jak widać nawet brak wielu kluczowych twarzy nie osłabił wcale ich ugruntowanej pozycji.

Karol Pluk
O mnie Karol Pluk

"Pomarańcze za pensa, krzyczą dzwony Klemensa, Skradł cytryn pół tuzina, dudnią dzwony Marcina, Zaraz złapię złodzieja, ryczą dzwony Baileya, Inni liczą, ty też licz, radzą dzwony Shoreditch. Oto ciastko – możesz zjeść połowę, a to topór, który zetnie ci głowę." Rok 1984, GO

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka