Karol Pluk Karol Pluk
466
BLOG

Krzysztof Szczerski aka "Pan Bo-tak".

Karol Pluk Karol Pluk Polityka Obserwuj notkę 1

Trochę spóżniony z notką, ale odniosę się się do wywiadu jakiego Gazecie Wyborczej udzielił poseł PiS Krzysztof Szczerski w poniedziałkowym wydaniu, w rubryce "rozmowa tygodnia". Nie jestem zadowolony z takiego wywiadu, to muszę powiedzieć na początek. Przede wszystkim rzuciło się w oczy słabe przygotowanie posła. To błąd - zwłaszcza jeśli idzie się do gazety, z której stylem i ideologią ma się nie po drodze. Nie można przychodzić ot tak jak na kawę, czy też w naokrutniejszym przypadku - zostać upolowanym i dać się wciągnąć w dłuższą rozmowę. Takie wywiady jedynie utwierdzą wahających się, że opozycja nadal jest słaba.

W rozmowie przede wszystkim zabrakło konkretów. Docinki zaś redaktorów, zbywał również żartami, ale nawet te mu nie do końca wychodziły (np. na tekst że PiS chciałoby wrócić do czasów cara, odparł że bardziej cesarza - mimo że słowa te są pochodne i niemalże bliskoznaczne). Na wszelkie pytania o konkrety, odpowiadał "mamy własne wyliczenia", a raz odesłał do Beaty Szydło i raz do polskich samorządów (ale już bez nazwisk). Za to większość jego zdań, to była taka typowo demagogiczna krytyka PO. Wyglądalo to jakby spytać podwórkowego kibica o to, dlaczego lubi swój klub, a czemu wrogie kluby są złe. Ot, mowa trawa - którą można klepać do znudzenia, ale raczej nikogo nowego nie przekona.

W zasadzie poza kilkoma ledwo ciekawymi opiniami pod koniec, oraz jako tako wybronieniem się przed niewygodnymi pytaniami, to i tak obie redaktorki mogły wyjść z rozmowy z uniesionymi głowami, dostarczając materiał z jednej strony pokazujący obiektywność (bo wywiad z opozycją), a jednocześnie będacy w pełni kompatybilny z linią ideologiczną gazety. Tym samym PiS zmarnował też swoją szansę, by pokazać się od strony mocno merytorycznej - a to jest chyba jedna z medialnych bolączek tej partii. Mimo iż pewnie gdzieś wewnątrz lawirują sobie eksperci, to w mediach efekt ten psują typowi demagodzy i ideologiczni talibowie. Stąd łatka PiS-u o partii jedynie głośno krzyczącej mocno się trzyma. Zaś świeżemu posłowi PiS z tego felernego wywiadu radzę lepiej się przygotowywać do takich rozmów, bo bycie w partii to nie tylko spijanie diety poselskiej i klepanie w przycisk jak prezes nakaże.

Karol Pluk
O mnie Karol Pluk

"Pomarańcze za pensa, krzyczą dzwony Klemensa, Skradł cytryn pół tuzina, dudnią dzwony Marcina, Zaraz złapię złodzieja, ryczą dzwony Baileya, Inni liczą, ty też licz, radzą dzwony Shoreditch. Oto ciastko – możesz zjeść połowę, a to topór, który zetnie ci głowę." Rok 1984, GO

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka